Przejdź do głównej zawartości

O mnie

Jestem Edyta i mam 19 lat. Szukać mnie możecie w okolicach Katowic, bo wszędzie mnie jest pełno. Moją pasją jest fotografia. Zdjęcia robię odkąd pamiętam. Nieraz przypominam sobie czasy, gdy jeździłam na kolonie z aparatem na kliszę, a do wykorzystania miałam jedynie 72 klatki. Oczywiście po wywołaniu zdjęć zawsze dostawało mi się po uszach, bo nie było mnie tam, ale same widoki,okolice i krajobrazy.
Teraz gdy technika poszła do przodu zainwestowałam w lustrzankę. Niektórzy stwierdzą, że kolejna lasencja ze sweet fociami w lustrze. Lecz myślę, że dzięki takiemu aparatowi, z takimi funkcjami i udoskonaleniami już wiele się nauczyłam.
Zdjęć mam mnóstwo, a wszystko dzięki temu, że uwielbiam podróżować. Również sporo jest fotografii z mojej najbliższej okolicy: domu, podwórka, wsi i okolicznych miejscowości. Nie ma nic lepszego jak wsiąść na rower i jechać przed siebie z aparatem.

Jeśli potrzebujesz zdjęć na swojego bloga, facebooka, 
albo po prostu chcesz miło spędzić czas 
na sesji zdjęciowej (w pełni amatorsko)

skontaktuj się ze mną:


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Blogowe losowanie

Na czym polega losowanie? Do wygrania jest pięć książek, które odnajdziecie w liście poniżej. Każdą z nich można wygrać losowo. Każdy uczestnik może wybrać 2 pozycje, o które będzie walczył. Aby wziąć udział w losowaniu, należy udostępnić baner na blogu, facebooku, google plus itp. i wyrazić chęć uczestnictwa (szablon podany poniżej). Za wykonanie tych czynności czytelnik otrzymuje jeden los.

Współpraca

Bardzo się cieszę, że udało mi się podjąć współpracę z internetową gazetą Scream Of Future . Mój wpsółudział będzie polegał na dostarczaniu im zdjęć mojego autorstwa. Jak sami zauważyliście, nie mam fotografii z sesji, lecz to nie jest problemem. Zdjęcia, które im wysyłam są z moich wakacyjnych podróży. W najbliższym czasie pokarzą się zdjęcia z Grecji  oraz  Anglii . Szczerze powiedziawszy zdziwiłam się, gdy na moim fanpagu  zauważyłam wiadomość od jednej młodej redaktorki tejże raczkującej gazety. To miłe, że ktoś spostrzegł moją twórczość, wśród tylu młodych amatorskich fotografów. Ten fakt bardzo motywuje do dalszego rozwijania swojej pasji. Jeszcze sporo nauki przede mną, aby zdjęcia mojego autorstwa miały przeciętny poziom. Parę zdjęć, które się ukażą ;)

Brighton... chwyt marketingowy

Jadąc na obóz wszyscy (poza kadrą i kierowcami) byli przekonani, że naszym celem będzie Brighton. Dopiero 2 dnia pobytu dowiedziałam się, że nie jesteśmy tam, ale w Worthing.