Przejdź do głównej zawartości

Zabiegana Edzia...

Jak to u mnie bywa, wszędzie mnie pełno i jak zwykle mam ręce pełne roboty.
Akurat mam chwilę odpoczynku przy obiado-kolacji to wpadłam na chwilę.
Chciałam się wam pochwalić, co udało nam (dziewczynom) się wykombinować dla klasowych chłopaków.


To nie wszystkie słoiki. Było ich 26 ;) Roboty multum. Gdyby nie pomoc babci, z którą siedziałam do 1 nad ranem oraz pomoc dziewczyn na wf o 7 rano to nie wyrobiłabym z tym wszystkim. Zamieszania pełno. Pracy jeszcze więcej. O nerwach przy lipnym zszywaczu już nie wspomnę. Ale reakcja chłopaków bezcenna. Bardzo byli zadowoleni ;)


A teraz lecę się uczyć i robić zadanie. ;) See you.!
Ps. Dostałam 4 z Niemca... Oh yeah :D

Komentarze

  1. Fajny prezent wykombinowałaś . ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. super pomysł na prezent!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. My nie byłyśmy takie pomysłowe w szkole ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. my co roku staramy się wymyślić coś oryginalnego. ;) Bo niestety jest nas tylko 8, a facetów 25 + wychowawca. W pierwszej klasie kupiliśmy im po czekoladzie, do tego dostali kupony na uściski, które mogli wykorzystać tylko w 30 września. Zaś w drugiej klasie robiłyśmy im własne wypieki, jakieś ciastka, ciasteczka itp.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Blogowe losowanie

Na czym polega losowanie? Do wygrania jest pięć książek, które odnajdziecie w liście poniżej. Każdą z nich można wygrać losowo. Każdy uczestnik może wybrać 2 pozycje, o które będzie walczył. Aby wziąć udział w losowaniu, należy udostępnić baner na blogu, facebooku, google plus itp. i wyrazić chęć uczestnictwa (szablon podany poniżej). Za wykonanie tych czynności czytelnik otrzymuje jeden los.

Współpraca

Bardzo się cieszę, że udało mi się podjąć współpracę z internetową gazetą Scream Of Future . Mój wpsółudział będzie polegał na dostarczaniu im zdjęć mojego autorstwa. Jak sami zauważyliście, nie mam fotografii z sesji, lecz to nie jest problemem. Zdjęcia, które im wysyłam są z moich wakacyjnych podróży. W najbliższym czasie pokarzą się zdjęcia z Grecji  oraz  Anglii . Szczerze powiedziawszy zdziwiłam się, gdy na moim fanpagu  zauważyłam wiadomość od jednej młodej redaktorki tejże raczkującej gazety. To miłe, że ktoś spostrzegł moją twórczość, wśród tylu młodych amatorskich fotografów. Ten fakt bardzo motywuje do dalszego rozwijania swojej pasji. Jeszcze sporo nauki przede mną, aby zdjęcia mojego autorstwa miały przeciętny poziom. Parę zdjęć, które się ukażą ;)

Brighton... chwyt marketingowy

Jadąc na obóz wszyscy (poza kadrą i kierowcami) byli przekonani, że naszym celem będzie Brighton. Dopiero 2 dnia pobytu dowiedziałam się, że nie jesteśmy tam, ale w Worthing.