Właśnie wygrałam największą walkę-o internet. Od 2,5h siedziałam i męczyłam i wygrałam :D Ale i tak większość roboty odwalił P. bo to właśnie on zdiagnozował (przez telefon) co tak właściwie może dolegać mojemu komputerowi.
Już tylko 2 tygodnie i wakacje. I pomyśleć, że za 3 tygodnie będę znów śmigać w paryskim Disneylandzie...
miłe wspomnienia :) Paryż 2010
Już tylko 2 tygodnie i wakacje. I pomyśleć, że za 3 tygodnie będę znów śmigać w paryskim Disneylandzie...
miłe wspomnienia :) Paryż 2010
Miłej zabawy
OdpowiedzUsuńdziekuję :)
Usuń